Polskie sądownictwo należy lepiej zabezpieczyć przed działaniami obcych służb. W związku ze sprawą Tomasza Szmydta trzeba poprawić dotychczasowe procedury dotyczące dopuszczania sędziów do informacji niejawnych, a także weryfikacji kandydatów na stanowisko sędziego — tak uznało 82 proc. uczestników panelu prawników.
- Omawiana sprawa powinna wywołać konsekwencje nie tylko w wymiarze sprawiedliwości, lecz być asumptem do reformy całego systemu kontroli czynności operacyjno-rozpoznawczych i zarządzania dostępem do informacji niejawnych oraz wypracowania propozycji służących wzmocnieniu ochrony praw i wolności obywatelskich, przy jednoczesnym zagwarantowaniu skuteczności działań operacyjnych prowadzonych przez służby policyjne i służby specjalne Rzeczypospolitej Polskiej.
Afera Pegasusa ukazała dobitnie, że obowiązujący w Polsce system kontroli czynności operacyjno-rozpoznawczych, którego istotnymi elementami są sądy – w obecnym kształcie jest nieskuteczny w zakresie ochrony praw i wolności obywatelskich.
Jednakże zmiany nie mogą negatywnie oddziaływać na niezawisłość sędziowską, a taki kierunek oddziaływania miałoby poddanie sędziów postępowaniu sprawdzającemu w rozumieniu ustawy o ochronie informacji niejawnych. Niezawisłość sędziowska jest tu wartością nadrzędną, bez której nie może funkcjonować demokratyczne państwo prawa – mówi prof. Tomasz Safjański, ekspert Akademii WSB.
Cały artykuł dostępny jest TUTAJ